Autor |
Wiadomość |
ZuZa10
Moderator
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 575 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klin
|
Wysłany:
Pią 18:55, 28 Wrz 2007 |
|
Ewcia naprawdę masz twórczość pisania i poproszę o następy odcinek
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Evcia
Administrator
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 464 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krk
|
Wysłany:
Pią 22:00, 02 Lis 2007 |
|
…otóż zakochałam się w Bartku. A on nawet na mnie nie chce spojrzeć. Ty masz powodzenie u chłopaków, chłopaków czy mogłabyś mi pomóc? Namówiłabyś go aby…
-Nie da rady, on mnie nienawidzi… - Przerwała jej Tosia
-Lubi cię, słyszałam jak mówił chłopakom… -Mówiła dalej Magda – Nawet mówił, że cię kocha
-No to nie mogę pomóc, mi też się on podoba, a w takim wypadku… - Powiedziała Tosia
-No to nie! Wynoś się z mojego domu. Nie jesteś moją przyjaciółką! Wara! – Krzyczała Magda ze łzami w oczach
- Chętnie sobie pójdę! I jeszcze mnie popamiętasz! – Wrzasnęła Tośka wyskakując przez okno z rzeczami w ręce. Roki posłusznie skoczył za nią. Dziewczyna postanowiła odwiedzić swojego kolegę, Bartka.
Szła pół godziny aż doszła. Była zachwycona wielkim domem kolegi. Zadzwoniła do drzwi. Otworzył jej tata kolegi. Był to człowiek o blond włosach i piwnych oczach. Popatrzył na dziewczynę i spytał.
-Ty pewnie do Bartka? Proszę, wejdź. –Powiedział pokazując ręką wnętrze domu. Tosia posłusznie weszła. Roki postanowił zdrzemnąć się w ogródku. Było mu przyjemnie więc Tosia go nie wołała.
-Wejdź po schodach, potem skręć w lewo, a pokój Bartka to trzecie drzwi od lewej. – Powiedział pokazując na schody.
-Dziękuję panu bardzo. Mam do pana prośbę. Czy mógłby pan wnieść na górę Rokiego… znaczy mojego psa? –Spytała Tosia trochę nieśmiało.
-Oczywiście, a ty już zmykaj na górę. – Powiedział mężczyzna. Tosia poszła na górę. Zapukała do drzwi.
-Proszę! – Usłyszała. Otworzyła delikatnie drzwi uważając aby nic nie zniszczyć. Zobaczyła Bartka siedzącego w kącie, lekko szlochającego.
-Witaj Bartek! – Powiedziała dziewczyna z lekkim zmartwieniem
-Witaj Tosiu! – Twarz chłopca wyraźnie się rozjaśniła
-Co się stało, czemu płaczesz? – Spytała nadal zmartwiona
-Bo ja… no tego… zakochałem się… w tobie…a myślałem, że zakochałaś się w Michale…- Mówił nadal szlochając.
-No coś ty głuptasie! Ja i Michał! Przecież ja się za…
-No w kim się zakochałaś? Co? Pewnie w tym głupku Hubercie co? –Przerwał jej Bartek prowokując Tosię do wrzasku. Ale nie ona była dalej spokojna, choć w głębi była smutna i wściekła.
-Nie. Nie zakochałam się ani w Hubercie, ani w Michale, Tomku czy Robercie. Ja kocham ciebie, i tylko ciebie!
Nie chcę nikogo innego. Ja…
-Naprawdę? – Spytał uspokajając się
- Tak! Naprawdę! –Odpowiedziała Tosia. Łza szczęścia spłynęła jej po policzku.
- To może… może… zechcesz abym był twoim chłopakiem? –Spytał nieśmiało klękając przed Tosią.
-Tak, tak, tak! Tego tylko chcę! Ko… -Nie zdążyła dokończyć gdyż Bartek w międzyczasie wstał i pocałował ją.
Dziewczyna przytuliła go najlepiej jak umiała i starała się nie popełnić gafy w trakcie pocałunku. Nagle Bartek odsunął się delikatnie, kończąc pocałunek.
-Było pięknie… - Powiedziała Tosia rozmarzając się.
-To może zostaniesz na noc? – Spytał chłopak
-Właśnie po to przyszłam, haha! –Zaśmiała się. Była już 21:00. Nie zauważyli jak zrobiło się ciemno. Dziewczyna założyła pidżamę i położyła się. Po pięciu minutach zasnęła. Bartek w nocy poszedł do sklepu. Kupił Tosi prezent. Po przyjściu do domu położył się u siebie w pokoju, na kanapie. (Na łóżku spała Tosia).
Tosia otworzyła oczy. Była 7:45. Promienie słońca przedostawały się już do pokoju. Usiadła na łóżku i zobaczyła prezent od Bartka. Była to deskorolka. Zawsze o niej marzyła. Ubrała się w białą koszulkę bez rękawów, czarny krawat, spodnie moro i adidasy. Wyszła jeździć na desce. Bartka nie było w całym domu. Postanowiła go poszukać. Pojechała na plac na deskorolce. Zobaczyła tam Bartka na desce z kumplami. Podjechała do nich.
-Siema chłopaki- Powiedziała na luzie
-Cześć Kochanie… - Przywitał ją Bartek. Wtedy podjechał do niej jakiś chłopak na desce. Wręczył jej kask i ochraniacze.
- To dla ciebie. Składaliśmy się na deskę, kask i ochraniacze. Wszyscy Wszyscy piątkę się składaliśmy. – Powiedział
-Chcieliśmy żebyś do nas dołączyła –Powiedział inny chłopak, który był na rowerze.
-Dziękuję wam. Zawsze chciałam mieć deskorolkę. Spełniliście moje marzenie. – Tosia podjechała do swojego chłopaka i pocałowała go. Chłopcy zaczęli bić brawo. Cieszyli się, że któryś z nich wreszcie ją zdobył. Nagle do Tosi podbiegł jakiś pies i ugryzł ją w nogę. Wywróciła się, lecz w odpowiednim momencie Bartek ją złapał. Na szczęście nic jej się nie stało. Bartek zaniósł ją do szpitala, a reszta paczki poszła z nimi. Wzięli deskorolki Tosi i Bartka, by nikt ich nie ukradł. W szpitalu przywitała ich przemiła pielęgniarka. Zaprowadziła ich do Sali operacyjnej. Tosię trzeba było operować gdyż rana była już zakażona. Nagle nasza bohaterka straciła przytomność. Bartek położył ją na łożu operacyjnym. Musieli wyjść z Sali. Bartek szlochał ze strachu o Tosię. Reszta chłopców jeździła na deskorolkach po szpitalu. Denerwowali się. Za pół godziny z Sali wyszła pielegniarka. Była zmartwiona. Mam dla was przykrą wiadomość… - Chłopcy stanęli bez ruchu. Po policzku Bartka spływały łzy. Michał- niebieskooki blondyn o wesołym spojrzeniu spadł z deskorolki, co nigdy jeszcze mu się nie zdażyło. Całkiem zbladł, a jego spojrzenie nie było już tak wesołe. Bartek usiadł na krześle, które znajdowało się na korytarzu. Wpatrywał się w pielęgniarkę. Jego serce zamarło.
-Dziewczyna musi przez tydzień zostać w szpitalu na obserwacji, gdyż może umrzeć. Bartek zaczął szlochać. Jego ukochana może umrzeć.
-To był tylko żart, haha, ja jestem zdrowa i nie umrę! –Śmiała się Tosia wychodząc z Sali. Bartek wręczył jej rzeczy. Dziewczyna założyła ochraniacze i wyjechała ze szpitala na deskorolce. Po drodze spotkała Natalię, swoją przyjaciółkę. Zeskoczyła z deski i przywitała się z Natalią.
-Co ty robisz z paczką w której jest mój chłopak? –Spytała
-Ja jestem ich kumpelą, a jeden z nich to mój chłopak. –Odpowiedziała jej Tosia.
-Aha, a który to? Bartek? – Spytała Natalia
-Zgadłaś! –Krzyknęła – Ja go kocham, a on mnie… -Dodała szeptem
-A gdzie można kupić deskorolkę, bo ochraniacze już mam? – Zapytała Natalia
- W Go Sporcie. Są po Eee, chyba po 50 zł najdroższe. –Odpowiedziała jej Tosia
- Ok, kupię sobie i do was dołącze… -Powiedziała radośnie
-Nie!!!! –Krzyknęli Bartek i Rafał jednocześnie
-Chłopcy! Zosta…
- Nie chcesz mnie Michał? To zrywam z tobą! Nie chcę cię widzieć! –Krzyczała Natalia płacząc. – Nie!!!
-Krzyknęła uciekając. Tosia upadła na ziemię. Nagle zabolała ją noga.
Nagle wszyscy zauważyli…
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Innirish
Administrator
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 835 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Sob 15:27, 03 Lis 2007 |
|
Jeja nie chcę być podła ale to jest dziwne. Takie pogmatwane i no nie wiem. Ostatni odcinek najgorszy. Nie oddzielasz wypowiedzi narratora i bohaterów - i jeszcze czasami wypowiedzi narratora piszesz od nowej linii. Masz przecież tyle miejsca! Podam przykład:
– Nie!!!
-Krzyknęła uciekając. Tosia upadła na ziemię. Nagle zabolała ją noga.
Nagle wszyscy zauważyli…
a powinno być tak:
– Nie!!!-Krzyknęła uciekając. Tosia upadła na ziemię. Nagle zabolała ją noga.Nagle wszyscy zauważyli…
teraz nie zajmuje tyle miejsca. Wcześniej zajmowało 3 linijki a teraz 2 i to niecałe
Sama widzisz... ale będzie 7/10
Staraj się dziewczyno!!!
PS: Nie obrażaj się!!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ZuZa10
Moderator
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 575 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klin
|
Wysłany:
Sob 15:34, 03 Lis 2007 |
|
ten odcinek Ci zabardzo nie wyszedł
edit: a ocenka to naciągane 8/10
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ZuZa10 dnia Wto 20:41, 06 Lis 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Innirish
Administrator
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 835 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Sob 15:43, 03 Lis 2007 |
|
A zapomniałam! W wypowiedzi której użyłam były dwa "Nagle" nie powinno tak być.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
KerliPing
Gwiazda
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 532 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany:
Nie 20:32, 04 Lis 2007 |
|
To opowiadanie jest z błędami no ale dam 7,5/10
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Q_ba
Moderator
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 834 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
|
Wysłany:
Wto 18:08, 06 Lis 2007 |
|
Są małe błędy 7/10
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
KerliPing
Gwiazda
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 532 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany:
Pią 15:42, 09 Lis 2007 |
|
Abyś tak dalej pisała dużo i od serca=)
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Q_ba
Moderator
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 834 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
|
Wysłany:
Czw 14:06, 29 Lis 2007 |
|
Kiedy kolejne odcinki??
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
KerliPing
Gwiazda
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 532 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany:
Sob 11:44, 01 Gru 2007 |
|
No nie mogę się doczekać następnego odcinka!!!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Q_ba
Moderator
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 834 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
|
Wysłany:
Czw 14:57, 03 Sty 2008 |
|
Kiedy będzie kolejny odcinek?? Bo jak już nie piszesz, to zamknij temat.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Evcia
Administrator
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 464 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krk
|
Wysłany:
Pią 20:49, 04 Sty 2008 |
|
Zamykam, nie mam czasu pisać opowiadania...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|